Reforma edukacji, którą szumnie zapowiadał przed wyborami w roku 2015, jest w trakcie realizacji. Był to jeden z punktów partii Prawo i Sprawiedliwość zarządzanej przez jej prezesa, Jarosława Kaczyńskiego. Wspomniana wyżej reforma zakłada stopniowe wygaszanie gimnazjów, wprowadzenie czteroletniego liceum oraz nadanie dużo większego znaczenia szkołom zawodowym, które od tej pory mają nazywać się szkołami branżowymi. Z wielu sondaży przeprowadzanych na wielu próbach ankietowanych wynikało, że większość Polaków popiera reformę edukacji przeprowadzaną pod nadzorem pani minister edukacji Anny Zalewskiej. Na nic zdały się protesty Związku Nauczycielstwa Polskiego, zarządzanego przez Sławomira Broniarza. Związkowcy obawiali się zwolnień nauczycieli. Ich obawy były jednak przesadzone, bowiem w wielu gimnach zatrudniono dodatkowych pedagogów, zamiast ich zwalniać. Nowa podstawa programowa Reforma edukacji, która wchodzi obecnie w decydującą fazę wiąże się również z nowa podstawa programowa. To standardowe działanie w takich przypadkach.